Premiera !

Wypowiadajcie sie na temat filmu.
Kurcze ja byłam dzisiaj rano i nadal jestem w bajce, Carlisle i Esme wyglądali świetnie. I w ogóle jak wybijali nowo narodzonych to sobie pomagali, walczyli razem jak małżeństwo to było niesamowite. Przez cały film wymieniali takie dziwne spojrzenia typu "Ty masz rację", " co mam zrobić"...Moja obsesja powróciła !! <3

Mnie bardzo podobał się film;D Fajnie były pokazane retrospekcje oraz walka. Trochę szkoda było mi Bree. Ale ogólnie to film był zarąbisty;D Very Happy

A mi kurde było szkoda C & E..że nie dali im żadnej sceny XXX..no może nie zaraz XX ale chociaż "xxx"..<3

No jakby była jakaś to miałybyśmy lody a tak nic;D

Ach wiesz, chciałam wam kupić te lody..a tu kij w oko nie było żadnej sceny Very Happy

;(

nO niestety nie było;D hehe Ale ty byś chyba w tym kinie zemdlała;D

Na pewno bym zemdlała..heh..
No ale ogólnie film był świetny, choć te pocałunki mnie czasami obrzydzały..;(
Ale gdyby C & E..to co innego <3

oo XXX... to bo by bylo mocne. ale by sie nie sprzedalo... duzo C&E ie polubiluby 'rozdziczale wariatki edzio-pedzo fanki'... Ale gdyby byl chociaz jeden pocalunek jak w usuietych zmierzchowych to padłabym w kinie na ziemie! niec by mie nie powstrzymalo przed piskiem... chodzby takim cichutkim Very Happy

Wiecie co ja wam powiem? Że bym wolała jak całują się Bella i Edward niż Esme i Carlise ;] Serio ;D

NIe...te usunięte sceny z Zmierzchu, ja je kocham..ale jak całuje się Bella i Edzio to mnie mdli, a jak by to robili C & E to by tak nie było..wtedy bym sobie mogła powzdychać do Carlisle`a.
Wiesz pod słowem XXX kryje się jakieś przytulenie czy pocałunek, o takie coś mi chodziło..ale niestety nic takiego nie było w zaćmieniu..może w dodatkach, jak wyjdzie DVD coś będzie??
Very Happy

A ja tam się z Alice nie zgadzam. Podtrzymuję zdanie Vikki i EsmeC. Wolę C & E niż Bellę i Edwarda.

W Esme i Carlisle`u coś takiego jest, że jak oni są razem to jest fajnie, ale jak widzę E & B, to widzę takie mega pożądanie w oczach, tak jakby nie umieli się pohamować..takie to nastoletnie uczucie..
Inaczej jest z doktorem i jego żona, to jest dojrzałe, poważne uczucie, do którego obydwoje musieli dojrzeć Very Happy

Fuck Yea za moją wypowiedź!

Hehe dobrze napisałaś. W filmie nie było pokazane nic innego prócz całowania się ich. C & E nie potrzebują tego oni po prostu są jednością. Oni się tak słodko na siebie patrzą;D

Cholerka odjeżdżamy od tematu !!!

Ale to fakt słodka na siebie patrzą i to im wystarcza ! <3

A jeśli chodzi o film ( o całość ) to naprawdę się udał, wyszedł niezły film...akcji i trochę horror !
A ja takie coś kocham ! <#

No, walka była przedstawiona bardzo dobrze. Moim zdaniem jest to najlepsza część z sagi.

Tak, zdecydowanie najlepsza część sagi !
ta walka, Victoria, naprawdę znakomicie Very Happy

btw. Carlisle i Esme zajebiście załatwili tego nowo narodzonego (razem)..to się nazywa małżeńska współpraca <3

Tak zgadzam się. MI się jeszcze podobało to jak Riley był zaślepiony tą Viktorią a ta go ciągle okłamywała.

Tak, jak on chciał żeby mu pomogła, jak już prawie umarł.
Ona taki głupi wzrok, że to była tylko zabawa, że ona nic do niego.
Było mi go szkoda, że został tak wrobiony!

NO dokłądnie. Ten ją kochał a ona tylko się nim bawiłą. Praktycznie jak coś chciała to była miła i kochana. Jakoś się cieszę, że ją zabili.

najbardziej mi było szkoda jego rodziców. Byli pokazani w filmie na komisariacie i mieli takie smutne miny. I wtedy mi było żal, że taki młody chłopak, został zamieniony w wampira, oszukany i odebrany rodzicom. !